Złodziejska gra w salonie gier
Data publikacji 31.07.2015
Nie zamiłowanie do hazardu, a chęć pozyskania gotówki skłoniła dwóch dwudziesto paroletnich włamywaczy do „odwiedzin” salonu z automatami do gier w Czarnkowie. Niestety krótko cieszyli się łupem. Jednego ze sprawców zatrzymano w godzinę po włamaniu, drugiemu udało się przez kilka dni ukrywać, ale i tak wpadł w ręce Policji.
Kilka
dni temu, pracownica salonu z automatami do gier, jak co dzień udała się do
pracy. Kiedy otwierała drzwi „jaskini hazardu” z jej wnętrza wybiegło dwóch
młodych ludzi. Kobieta weszła do środka i zobaczyła uszkodzoną maszynę, a w
konsekwencji tego brak bilonu, który „napędzał” maszynę i umysły graczy.
Kobieta powiadomiła policjantów o włamaniu, a ci od razu ustalili świadków
zdarzenia. Niedługo potem znana już była droga ucieczki sprawców i ich
rysopisy. Operacyjna wiedza, doświadczenie lat pracy i znajomość lokalnego
„półświatka” pozwoliły na szybkie wytypowanie włamywaczy i zatrzymanie
pierwszego z nich już po godzinie od zdarzenia. W miejscu gdzie przebywał
oprócz skradzionej gotówki policjanci znaleźli też woreczek z amfetaminą i dwa
woreczki z marihuaną.. Po kilku dniach w ręce policjantów wpadł wspólnik zatrzymanego już
włamywacza i obaj usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem, za co grozi im do 10
lat pozbawienia wolności. Posiadacz narkotyków usłyszał też zarzut w ustawy o
przeciwdziałaniu narkomanii, za który przewidziana jest kara do 3 lat
pozbawienia wolności. Okazało się, że obaj brali udział we wcześniejszym
umorzonym już włamaniu do baru, gdzie również skradli gotówkę z automatu!
Sprawę podjęto do wyjaśnienia.