Niebezpieczna zabawa
W minioną sobotę trzech nastolatków wpadło na ,,przerażający” pomysł spędzenia wspólnie czasu. Znalezioną w piwnicy trutkę na gryzonie, postanowiło wsypać do napoju w jednym z czarnkowskich sklepów. Ich bezmyślna zabawa znajdzie swój finał w sądzie rodzinnym.
Było sobotnie popołudnie, kiedy dwóch 9-latków i 10-latka bawiło się razem na jednym z czarnkowskich osiedli. Ponieważ dotychczasowa zabawa była nudna, nastolatkowie postanowili nieco urozmaicić swój wolny czas. Udali się do jednej z piwnic, gdzie z podłogi pozbierali trutkę na gryzonie, a następnie zapakowali ją do torebki po chipsach. Potem cała trójka udała się do jednego z czarnkowskich sklepów, w którym postanowiła poodkręcać kilka butelek z ,,ulubionym” napojem i wrzucić ,,trochę” trucizny. Całe szczęście, że jeden z 9-latków o niebezpiecznej ,,zabawie” poinformował babcię, która powiadomiła właściciela sklepu, a ten policję. Właściciel sklepu natychmiast po uzyskaniu informacji wycofał ze sprzedaży cały asortyment napoi znajdujących się na sklepowym regale. Aż strach pomyśleć do jakiej doszłoby tragedii, gdyby zatrute soki trafiły w ręce klientów. Nastolatkowie za swoją bezmyślną zabawę będą tłumaczyć się w sądzie rodzinnych.