Napadł na kobietę
W najbliższym czasie zarzuty za napaść na 50-latkę usłyszy 29-letni mieszkaniec gminy Trzcianka. Mężczyzna przewrócił kobietę na ziemię, a następnie zabrał jej torebkę. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie, dzięki bezinteresownej pomocy przypadkowych świadków.
Do zdarzenia doszło późnym wieczorem w sobotę w Trzciance na parkingu samochodowym przy ulicy Grunwaldzkiej. Do 50-latki podszedł młody mężczyzna, przewrócił ją na ziemi, a następnie wyrwał jej torebkę, w której znajdował się portfel z dokumentami i pieniędzmi, telefon oraz biżuteria. Przerażona kobieta zaczęła wołać o pomoc i gonić sprawcę. Jej krzyki usłyszeli klienci pobliskiego lokalu gastronomicznego. Kiedy zorientowali się, że kobieta padła ofiarą rozboju, nie zastanawiając się nawet, zaczęli biec za napastnikiem. Ich poświęcenie opłaciło się. Odzyskali portfel, który mężczyzna wyrzucił w trakcie ucieczki. Zadowolona z tego faktu kobieta nie zamierzała w tej sytuacji powiadamiać policji. I na tym pewnie sprawa zakończyłaby się, gdyby nie ponowna bezinteresowność młodych ludzi z pubu.
Dwie godziny po zdarzeniu napastnik pojawił się w lokalu. Został rozpoznany przez grupę mężczyzn, którzy wcześniej go gonili. Chwile potem na miejscu byli powiadomieni przez nich policjanci, którzy zatrzymali podejrzanego. Przez kilka następnych godzin funkcjonariusze ustalili szczegóły całego zdarzenia i przesłuchiwali świadków. Dotarli również do pokrzywdzonej kobiety, od której przyjęli zawiadomienie o przestępstwie.
Natomiast sprawca, 29-letni mieszkaniec gminy Trzcianka, został osadzony w areszcie, gdzie trzeźwieje. W trakcie zatrzymania miał ponad półtora promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna był już wcześniej notowany za rozboje i uszkodzenia mienia. Niedawno skończył odbywać karę kilkuletniego więzienia. Za rozbój grozi mu kolejne 12 lat za kratami.