Kradł aż w końcu wpadł
Wnikliwa i drobiazgowa praca doprowadziła czarnkowskich kryminalnych do złodzieja samochodów osobowych. 28-letni mieszkaniec Inowrocławia wpadł w ręce policjantów po kradzieży Seata w Czarnkowie. Za tego typu przestępstwa grozi mu kilka lat za kratami.
Na co dzień policjanci zajmują się rozwiązywaniem różnych kryminalnych spraw. Na wyjaśnienie niektórych wystarcza kilka dni, a nawet kilka godzin. Tak jest w przypadku, gdy sprawca zostaje zatrzymany na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa lub funkcjonariusze dysponują potwierdzonymi informacjami. Znaczna część, to jednak sprawy trudne i zawikłane, nad którymi pracują miesiącami.
W ostatnim czasie niełatwą i bardzo poważną sprawą zajmowali się kryminalni z czarnkowskiej komendy. Pod koniec kwietnia otrzymali zgłoszenie o kradzieży Seata Ibiza. Do zdarzenia doszło w samo południe w centrum Czarnkowa, jednak nikt z mieszkańców miasta ani przechodniów nie zauważył niczego niepokojącego.
Nie zniechęciło to policjantów, przeciwnie zmotywowało do pracy. Skrupulatnie prześledzili każdy szczegół zdarzenia, sprawdzali każdą informację, która do nich docierała. Po niespełna miesiącu wnikliwych czynności operacyjnych ustalili, że za kradzieżą auta stoi mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego.