Gorączka sobotniej nocy – plaga nietrzeźwych kierujących
Miniona sobotnia noc była dla funkcjonariuszy z powiatu czarnkowsko – trzcianeckiego wyjątkowo pracowita. Na właśnie tę noc zaplanowano działania mające na celu eliminację nietrzeźwych kierowców. Rzeczywistość pokazuje, że na naszych drogach niestety mamy duży problem z odpowiedzialnością kierowców. Pomimo pełnoletniości, zatrzymani kierowcy wykazali się kompletnym brakiem rozsądku i szacunku dla życia – zarówno swojego, jak i innych uczestników ruchu.
Tylko w jedną noc policjanci zatrzymali czterech kierujących, którzy prowadzili pod wpływem alkoholu. Co więcej, w każdym przypadku jazda na „podwójnym gazie” była jedynie częścią ich przewinień.
W Wieleniu funkcjonariusze zatrzymali 20-letniego kierowcę Peugota. Mężczyzna miał ponad promil alkoholu w organizmie i – jakby tego było mało – posiadał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów.
W Krzyżu Wielkopolskim 19-latek jechal motocyklem, choć nigdy nie zdobył uprawnień do jego prowadzenia. Badanie wykazało, że miał ponad 1,5 promila alkoholu, a motocykl, którym się poruszał, nie był dopuszczony do ruchu.
Dwa kolejne mogły skończyć się tragedią.
W Kuźnicy Czarnkowskiej 18-latka, mając ponad 1,5 promila alkoholu, kierowała Seatem. Jej nocna przejażdżka zakończyła się na drzewie. Na szczęście jechała sama i nie odniosła poważnych obrażeń, ale konsekwencje prawne, z którymi teraz się zmierzy, na pewno nie będą lekkie.
Podobnie było w Trzciance na ul. Gorzowskiej, gdzie 23- letni kierowca BMW, mając ponad pół promila zakończył swoją jazdę również na drzewie.
Oszukali przeznaczenie – ale na jak długo? Trudno znaleźć słowa, które opiszą skrajną nieodpowiedzialność tych kierowców. Otrzymanie dowodu osobistego nie oznacza jeszcze dojrzałości, a przykład sobotniej nocy dobitnie to pokazuje.
Co musi się wydarzyć, by młodzi kierowcy zrozumieli, że życie to nie gra, w której można liczyć na drugą szansę? Mieszkańcy naszego powiatu doskonale wiedzą, jak tragiczne skutki miały wypadki na trasie w Kuźnicy Czarnkowskiej czy na ul. Gorzowskiej w Trzciance. Ile jeszcze dramatów potrzeba, by niektórzy przejrzeli na oczy?
Tym razem kierowcy mieli szczęście – przeżyli. Ale czy wyciągną z tego lekcję? Czy docenią drugą szansę, jaką dał im los?
Policjanci z powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego zapowiadają dalsze kontrole i zero tolerancji dla pijanych kierowców. Każdy, kto wsiada za kierownicę po alkoholu, musi liczyć się z konsekwencjami – a te mogły być tragiczne.
sierż. Monika Cichowicz