Nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Był pijany i kierował pomimo braku uprawnień
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego czarnkowskiej komendy namierzyli osobowego volkswagena, którego kierujący, na krótkim odcinku drogi popełnił wykroczenia drogowe. Przy próbie zatrzymania pojazdu do kontroli, kierowca znacznie przyśpieszył nie reagując na wyraźne sygnały do zatrzymania. Po pościgu okazało się, że ujęty mężczyzna miał ponad promil alkoholu w organizmie i nie posiada uprawnień do kierowania. Grozi mu teraz kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
W poniedziałek, 11 listopada br. krótko po godzinie 20:00 policjanci z czarnkowskiej ,,drogówki" zauważyli na ul. Poznańskiej osobowego volkswagena, który miał niesprawne oświetlenie zewnętrzne i nie zatrzymał się przed znakiem STOP. Funkcjonariusze natychmiast podjęli próbę zatrzymania kierowcy, który nie stosował się do wyraźnych sygnałów świetlny i dźwiękowych. Mężczyzna uciekał w kierunku Śmieszkowa gm. Czarnków z prędkością 120-140 km/h, raz lewą raz prawą stroną drogi, narażając tym na niebezpieczeństwo innych uczestników ruchu drogowego.
W ostateczności działania pościgowe zakończyły się w Młynkowie gm. Połajewo. Kierowca volkswagena, nagle skręcił w prawo i uderzył w radiowóz. Jeden z funkcjonariuszy trafił do szpitala. Na szczęście nie doznał żadnych poważniejszych obrażeń. Mężczyzna został zatrzymany. To 37-letni mieszkaniec gminy Połajewo. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało ponad promil alkoholu w organizmie. Dodatkowo pobrano od niego krew. W trakcie dalszych czynności ustalono, że nie ma uprawnień do kierowania pojazdem.
37-latek trafił do policyjnego aresztu, gdzie spędził noc. Następnego dnia usłyszał zarzuty, za które grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Karolina Górzna-Kustra/zdjęcia: Leszek Malicki